Kilka przypadkowych spotkań z koleżanką ze studiów doprowadziło do całkowicie spontanicznej sesji. Niedługo mam nadzieję kolejne kadry z Marysią w troszeczkę innej odsłonie. Jak na razie zapraszam do obejrzenia kilku portretów.
Podziękowania dla R za pomoc w sesji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz